środa, 3 lutego 2010

trochę zdrowiej

ale pogoda za oknem nie motywuje za bardzo. a jeszcze na dodatek śnieg zaczął sypać. chyba mi przyjdzie poprawić sobie humorek gotowaniem:)

hmm... może leczo?





pamięciówka jedna z wielu:) tym razem mniej pstrokata. Tylko fiolet praktycznie. szkło powlekane i zwykłe.




Kostki miodowe. trzy rzędy, dość efektownie się toto prezentuje. No i oczywiście oczko w głowie Kozła... on po prostu lubi kostki...




komplet z plastrów masy perłowej:) strasznie mi się podoba, ale co z tego jak kompletnie niczego z biżuterii nie noszę:)

2 komentarze:

  1. Bardzo ładne, ja też lubię masę perłowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki Milko:) niestety, teraz masa perłowa odchodzi w niepamięć, bo ludzie ją kojarzą z tandetnymi dodatkami z gazet. a szkoda, bo bardzo ładnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń